O remoncie kościoła kolegiackiego pisze Gazeta Lubuska:
Trwa remont jednego z najcenniejszych zabytków w Strzelcach - kościoła kolegiackiego.
Kościół kolegiacki to jeden z najpiękniejszych zabytków w regionie. Właśnie trwa jego remont. Przede wszystkim z pieniędzy parafian. - Proboszcz jest tak zaradny, że nie żałujemy grosza - mówi Danuta Kaźmierska.
Pani Danuta jest zorientowana w sprawach parafii jak mało kto. Wie, co jest robione w kościele i jakie są plany. I stara się dokładać do wszystkich prac. Proboszcza wychwala pod niebiosa. - My, parafianie, jesteśmy z niego bardzo zadowoleni. Widać jego ciężką pracę. Dzięki niemu możemy być dumni z naszego kościoła - mówi. Najbardziej podobają jej się nowe witraże i odnowiona droga krzyżowa.
Tak jak mieszkańcy chwalą proboszcza, tak proboszcz Mirosław Maciejewski (w Strzelcach od pięciu lat) chwali parafian. - Gdyby nie duży wysiłek finansowy wielu rodzin, nie udałoby się zrobić tylu prac - mówi. Dodaje, że do niektórych rzeczy dorzuciły się także urzędy, instytucje, przedsiębiorstwa i prywatni fundatorzy.
W tym roku po pięciu latach zakończono wymianę 12. witraży. Koszt jednego to nawet 25-28 tys. zł. - W większości są o tematyce maryjnej, bo nasz kościół jest pod wezwaniem Matki Bożej Różańcowej - wyjaśnia proboszcz. Ale to jeszcze nie koniec witrażowych inwestycji. - W planach mamy zrobienie czterech witraży w zakrystii: dwóch jeszcze w tym roku i dwóch w przyszłym - mówi M. Maciejewski. Koszt jednego to około 5 tys. zł.
W tej chwili trwa remont wnętrza świątyni. Już odnowiono podłogę, a do końca sierpnia ma zakończyć się malowanie. Ściany będą utrzymane w białej tonacji. Do tego odnowiono drogę krzyżową: pozłacano i zakonserwowano. Poza tym już w czerwcu zainstalowano organy elektryczne. Koszt to ok. 15 tys. zł. - Oryginalne organy kosztowałyby ok. 3 mln zł. To oczywiście dla nas suma z kosmosu - nie ukrywa proboszcz Maciejewski. W najbliższym czasie planowane jest także zrobienie okolicy kościoła. Ma być ona wyłożona kostką brukową.
Mimo tych wszystkich prac, w kościele jest jeszcze dużo do zrobienia. Proboszcz podkreśla, że kolejne inwestycje to dalsza perspektywa. Przydałaby się np. renowacja wieży i czyszczenie cegły. - To już milionowe sprawy. Będziemy się starać o unijne dofinansowanie - mówi Maciejewski. Dodaje, że chciałby także zainstalować dzwon.
- Proboszcz się stara i jest zaradny. Bardzo mi się podoba, jak remontowana jest świątynia. I słychać, że ludzie też są zadowoleni. Przydałoby się jedynie coś zrobić z obejściem kościoła. Myślę, że kostka brukowa podobna do tej na Rynku to dobry pomysł - mówi Rozalia Bąk ze Strzelec.
źródło: gazetalubuska.pl