Po upadku firmy w Gorzowie, zaczęła się na terenie elektrociepłowni grabież i dzika rozbiórka kompleksu. Jeszcze 4 lata temu - latem 2005 roku - układ budynków z ich przeznaczeniem był czytelny. Najwyższy element kompleksu - komin - służy od paru lat firmom telekomunikacyjnym jako nadajnik/odbiornik. W związku z tym tylko komin nie uległ destrukcji. Dla porównania przedstawiam fotografie z 2005 i 2009 roku.